W sobotę, 8 października w naszym kościele odbyło się spotkanie towarzyszące projektowi „Retoryka czterech kultur”.
Retoryka czerech kultur to projekt nawiązujący do wielokulturowości Sosnowca, która tworzyła to miasto. Te cztery kultury to oczywiście kultura niemiecka, polska, rosyjska i żydowska (tudzież cztery społeczności religijne: ewangelicka, rzymsko-katolicka, prawosławna i żydowska).
W ramach projektu jego pomysłodawca i autor – sosnowiecki artysta Zbigniew Teper przygotował Koncert poetycki, który odbył się 7 października w MUZ-ie w Sosnowcu. Natomiast jako wydarzenia towarzyszące przewidziano zwiedzanie kościoła ewangelickiego w Sosnowcu, zwiedzanie Pałacu Dietla, cerkwi i cmentarza żydowskiego.
Zwiedzanie naszego kościoła rozpoczęło się od opowiedzenia około 60 zebranym osobom czym jest tak naprawdę kultura ewangelicka. Prowadzący spotkanie, Paweł Nalepa, nasz parafialny przewodnik, opowiedział także, o tym, że ewangelickie pojmowanie kultury i religijności nieodłącznie łączy się z ewangelickimi, protestanckimi podstawami wiary, i że to z zasad Solus Christus, Solus Verbum, Sola Gratia per Fide czy Sola Scriptura wynika cała ewangelicka kultura, obrzędowość (czy raczej ich brak) i sposób życia. Paweł Nalepa przypomniał również o rzeczach związanych pierwotnie z ewangelicką kulturą, które teraz zakorzeniły się powszechnie w tzw. Zachodnim Świecie, a o których nie mamy często świadomości, że przyjęliśmy je od ewangelików: umiejętność czytania i pisania, posyłanie (przymusowe!) dzieci do szkół, szkolnictwo państwowe i to także dla dziewczynek!, śpiewanie pieśni w kościołach, literatura w językach narodowych, uczenie się własnego języka… Wymieniać można by jeszcze długo – rzeczy te są tak powszechne, że wydają się nam, jakby były od zawsze w naszej cywilizacji, a są od zaledwie niecałych 500-lat…
Z kolei Pan Zdzisław Smucerowicz przeniósł zwiedzających w zupełnie w inne rejony ewangelicyzmu – w świat muzyki. Jego pokaz instrumentu organowego, był z pewnością jednym z najbardziej oczekiwanych punktów programu. Ten organista z wykształcenia, absolwent Katowickiej Akademii Muzycznej, jest nie tylko wspaniałym muzykiem, ale także prawdziwym showmanem. Z werwą przywitał nas kilkoma wspaniale wykonanymi utworami, w tym bardzo znanym fragmentem „Alleluja” z Oratorium Mesjasz Georga Friedricha Haendla. Po krótkim koncercie Zdzisław Smucerowicz zaprosił zwiedzających na górę na chór, gdzie otworzył dla nich szafę organową i pokazał jak działają organy. Ile mają głosów, piszczałek i klawiatur. Opowiedział, jak powstają w nich dźwięki. Zwiedzający mogli zobaczyć poruszający się rytmicznie miech, dowiedzieć się dlaczego jest on obciążony tyloma ciężkimi cegłami, co to jest kalikowanie i z czego wykonane są piszczałki. Zgromadzone osoby (z powodu liczebności podzielone na dwie osobne grupy) z podziwem i zaciekawieniem słuchały muzyki i opowieści artysty.
Nie zabrakło również zwiedzania kościoła i tradycyjnego już wchodzenia na ambonę i spoglądania na świat z góry…
Później Paweł Nalepa opowiedział o wystroju naszego 130-letniego kościoła i historii naszej parafii.
Na koniec nasz wikariusz, ks. Robert Augustyn opowiedział o ewangelickiej duchowości, życiu naszego zboru oraz odpowiadał na wiele pytań dotyczących pogranicza wiary i teologii.
Poniżej kilka zdjęć z tego spotkania w murach naszego kościoła.