Pamiątka Świętych Pańskich. Pamiątka Umarłych

1 listopada Kościół Ewangelicko-Augsburski obchodzi dwa święta: Pamiątkę Świętych Pańskich oraz Pamiątkę Umarłych.

Dzień Wspomnienia Świętych Pańskich
Wspominanie Wszystkich Świętych Pańskich było w kalendarzach luterańskich od samego początku, zgodnie z zaleceniem apostolskim zawartym w liście do Hebrajczyków 13,7: „Pamiętajcie na wodzów waszych, którzy wam głosili Słowo Boże, a rozpatrując koniec ich życia naśladujcie wiarę ich.” O obchodzeniu tego święta przez polskich luteran świadczy najdobitniej kazanie ks. biskupa Samuela Dambrowskiego w tzw. „Dąbrówce” oraz pieśń zawarta w jednym z najstarszych polskich luterańskich kancjonałów „Pieśni Duchowne…” ks. Piotra Artomiusza (wydany w Toruniu w roku 1587) w dziale „ O Świętych Pańskich” gdzie czytamy: „Z wielkiej mocy i mądrości/ chwalmy Boga z wysokości / chwalmyż Go też w Świętych Jego…”
Dzień Wszystkich Świętych obchodzony jest we wszystkich kościołach luterańskich 1 listopada, czyli tak, jak zostało to ustalone we wczesnym Średniowieczu (papież rzymski Grzegorz III przeniósł to święto na 1 listopada w roku 731). Pod tym względem kościoły luterańskie nie różnią się od kościołów rzymsko- i starokatolickich.
Jednakże inaczej niż w kościołach katolickich czy prawosławnych, święci nie są w luteranizmie (i ogólnie w kościołach protestanckich) identyfikowani z postaciami beatyfikowanymi lub kanonizowanymi przez Kościół jako instytucję (np.rzymskokatolicki). Świętym jest każdy człowiek prawdziwie wierzący w Jezusa Chrystusa jako Zbawiciela. Kryterium świętości jest więc tożsame z żywą wiarą w Boga, jako tego, który odkupił ludzkość swoją własną krwią. Jednakże święty pozostaje normalnym człowiekiem, tak jak inni ludzie jest skażonym grzechem (pierworodnym) i w związku z tym posiada grzeszną naturę. Dlatego luteranizm za Marcinem Lutrem określa kondycję człowieka wierzącego jako „usprawiedliwionego grzesznika”, tzn. żyjącego wiarą w Boga, ale ciągle jeszcze podległego grzechowi. Takie rozumienie terminu „święty” stoi w zupełnej sprzeczności z pojęciem rzymskokatolickim. „Święty” w ewangelickim rozumieniu to w zasadzie synonim słowa „chrześcijanin”. Dla wierzącego ewangelika nie jest niczym nadzwyczajnym, kiedy nazwie sam siebie świętym. Ewangelik ma jednak świadomość, że bardzo łatwo jest przestać wierzyć i wtedy człowiek przestaje być świętym. Dlatego tym bardziej trzeba dbać o swoje życie duchowe, o wiarę i relację z Bogiem. Takie rozumienie słowa święty stoi natomiast w zupełnej zgodności z Pismem Świętym, gdzie w Nowym Testamencie w Dziejach Apostolskich czy wielu Listach możemy przeczytać o pozdrowieniu wszystkich świętych z jakiegoś miasta czy przekazaniu im wsparcia materialnego. Nie ma wątpliwości, że święty w Nowym Testamencie to po prostu chrześcijanin.
W dniu Wszystkich Świętych Pańskich luteranie dziękują Bogu za wszystkich żyjących i zmarłych prawdziwie wierzących chrześcijan.
Dzień wspomnienia Wszystkich Świętych nie jest w ewangelickim kalendarzu jakimś szczególnie ważnym świętem, pozostaje zdecydowanie w cieniu choćby Pamiątki Reformacji (31 X).

Dzień Pamiątki Umarłych
Po II wojnie światowej, dnia 1 listopada zaczęto obchodzić w Kościele luterańskim w Polsce także dzień wspominania umarłych. W różnych krajach luteranie obchodzą różnie ten dzień. Słowacy obchodzą go również 1 XI, Czesi 2 XI, Szwedzi w sobotę która jest najbliżej 1 listopada, ale np. Niemcy w Ostatnią Niedzielę Roku Kościelnego, zwaną Niedzielą Wieczności. W krajach pruskich po wojnach napoleońskich, mocą dekretu gabinetowego pruskiego króla Fryderyka Wilhelma III z roku 1816 dla wspomnienia poległych w czasie wojny napoleońskiej – ogłoszono właśnie Ostatnią Niedzielę po Trójcy Świętej jako tzw. „Niedzielę Zmarłych” („Totensonntag”). Początkowo obchodzono ten dzień tylko w Niemczech, ale później w kościołach ewangelickich w innych krajach również zaczęto obchodzić to święto. Pamiątka umarłych była obchodzona do lat 50-tych XXw. przez polskich luteran także w Niedzielę Wieczności. Do dziś część bardziej ortodoksyjnych ewangelików odwiedziny grobów swych bliskich przesuwa na Niedzielę Wieczności. Tematowi przemijania, śmierci, eschatologii poświęcona jest ciągle przede wszystkim Niedziela Wieczności.

Pamiątka Umarłych zachęca luteranów do porządkowania i odwiedzania grobów swoich bliskich oraz ich wspominania. Warto zaznaczyć, że luteranie nie modlą się za dusze zmarłych w związku z przekonaniem, że kwestia zbawienia człowieka jest zależna od jego relacji z Bogiem. Człowiek po śmierci staje przed Bogiem, do którego należy sąd. Ludzka modlitwa nie jest w stanie zmienić sytuacji zmarłego. (Przynajmniej nic o tym nie wiadomo z Biblii). Dochodzi do tego fakt, że luteranie (jak wszyscy protestanci) nie uznają istnienia czyśćca, bowiem Biblia nie zawiera żadnej nauki o nim. Nie ma też zwyczaju zapalania świecy czy znicza za duszę zmarłego. Jeśli luteranie zapalają znicze na grobach, to tylko dla uczczenia pamięci, ale bez intencji modlitewnej. Brak w tradycji ewangelickiej tak popularnych w tradycji rzymskiej tzw. wypominków. Luteranie, jak wszyscy protestanci odrzucają również instytucję tzw. mszy za zmarłych. Msza może być sprawowana tylko dla żyjących, bo Komunia Święta służy pokrzepieniu tylko żyjących, tych, którzy jedzą i piją ciało i krew Pańską.

1 listopada ewangelicy dziękują Bogu za ten dzień błogosławionego wspominania tych, którzy odeszli a zarazem proszą Boga o pociechę dla wszystkich zasmuconych, o pewność wiary, jaką posiadał ap. Paweł, który w liście do Rzymian pisał: „Jestem tego pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani potęgi niebieskie, ani teraźniejszość, ani przyszłość, ani moce, Ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym„.(Rz 8, 38-39). To dzieje się na nabożeństwach, które w tym dniu odprawiane są na ewangelickich cmentarzach. Chrześcijańskie, ewangelickie świętowanie, to przede wszystkim spotkanie ze Słowem Bożym i wspólna modlitwa.

Opracowano z wykorzystaniem serwisu: old.luteranie.pl


1 listopada o 11:00 odbędzie się nabożeństwo Słowa w kaplicy na cmentarzu ewangelickim w Sosnowcu.