Koncert w grobowcu Dietla

1 listopada w Mauzoleum Dietla na cmentarzu ewangelickim w Sosnowcu odbył się koncert „Tym, których już nie ma”.

Tym, których już nie ma – pod taką nazwą odbyła się kolejna już odsłona, tegorocznej edycji koncertów z cyklu Muzyka u Dietla. 1 listopada, w dzień Pamiątki Umarłych koncertowaliśmy w niesamowitym miejscu – dokładnie nad grobem Heinricha Dietla, w miejscu poświęconym pamięci jego i jego rodziny, w jego rodzinnym grobowcu na sosnowieckim cmentarzu ewangelickim.

Z uwagi na skromność miejsca, koncert był biletowany. Bilety rozeszły się nieomal błyskawicznie (były rozdawane w CIMie od poniedziałku 29 października), a na cmentarzu pojawili się także chętni by wejść na potencjalnie wolne miejsca. Ostatecznie koncertu wysłuchało (razem z ks. proboszczem) nieco ponad 30 osób. Kameralne grono uczestników doskonale współgrało z nastrojem miejsca (kaplica cmentarna) jak i czasu (wieczór 1 listopada).

Przybyłych przywitał ks. dr Adam Malina, proboszcz naszej parafii, po czym oddał głos artystom. Zagrali dla nas Panowie: Łukasz Krusz (skrzypce) oraz znany z wielu występów w naszym kościele Zdzisław Smucerowicz (pianino cyfrowe – akompaniament).

Tytuł koncertu (a więc i jego wymowa) był niejednoznaczny. Koncert poświęcony był Tym, których już nie ma – chodziło tu o np. o jednego z ojców założycieli naszego miasta – Henryka Dietla oraz innych ewangelickich przemysłowców, ludzi kultury i nauki pochowanych na naszym cmentarzu. Ale nie tylko. Wspomnieć mogliśmy przecież także każdego innego zmarłego leżącego na sosnowieckim cmentarzu. Co więcej, w przededniu 100-rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, słuchając muzyki wybitnych polskich twórców – wspominaliśmy także ich samych – wybitnych polskich kompozytorów, który także swoją muzyką pielęgnowali polskość lub pomagali w odbudowie Rzeczypospolitej. Sylwetki Chopina, Wieniawskiego i Szymanowskiego przypomniał pokrótce Pan Zdzisław Smucerowicz.

Nie zabrakło także muzyki filmowej – Pierwszym utworem był, znany wielu, motyw muzyczny z filmu „Misja”- skomponowany przez Ennio Moriccone utwór „Gabriel’s Oboe”. Wybrzmiał także skomponowany przez Andrzeja Kurylewicza motyw z filmu „Polskie drogi”.

Potem wysłuchaliśmy preludiów Fryderyka Chopina (m.in. e-moll, op. 28, nr 4 oraz c-moll, op. 28 nr 20) i słynnej Ariii na strunie G Johanna Sebastiana Bacha.

Na zakończenie artyści zagrali Legendę (op. 17) – jeden z najsłynniejszych utworów Henryka Wieniawskiego, kompozytora i wirtuoza skrzypiec oraz Pieśń Roxany z opery „Król Roger” Karola Szymanowskiego.

Gromkie brawa na koniec sprawiły, że artyści musieli bisować.

Nie był to pierwszy koncert w Mauzoleum Dietla. Podobny zorganizowany został rok temu. Okazało się bowiem, że Mauzoleum, dzięki majestatycznej kopule posiada wspaniałą akustykę, znacznie lepszą niż można by sądzić patrząc na grobowiec z zewnątrz. Wszyscy uczestnicy koncertu, tak jak i przed rokiem, wyszli zadowoleni oraz poruszeni wspaniałą muzyką. Z pewnością chwile spędzone podczas koncertu były dla wielu przyczynkiem do zadumy i refleksji nad kwestiami ludzkiej przemijalności i ludzkiej pamięci.

Poniżej prezentujemy kilka zdjęć z koncertu. Zdjęcia wykonała pani Barbara Kubala (niepodpisane) oraz pan Rafał Opalski (http://rafalopalski.com). Za możliwość ich udostępnienia serdecznie dziękujemy.

 

Dziękujemy także Miastu Sosnowiec, które dotowało ten, jak i wszystkie pozostałe koncerty z cyklu Muzyka u Dietla.

Następny, ostatni już w tym roku koncert z tego cyklu odbędzie się w niedzielę 2 grudnia o godz. 11:00. Po koncercie odbędzie się uroczyste nabożeństwo z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości.